Różowy wielkanocnik (Rhipsalidopsis) kwitnie na całego. Za chwilę dołączą do niego czerwony i biały. Ale tylko różowy ma tak dużo pąków. W dzień - gdy kwiatki się rozwijają - wygląda przepięknie. :-)
Świat przez różowe okulary
Kolejna odsłona hibiscusa
Mój czerwony hibiscus doczekał się prawdziwej sesji fotograficznej. Przeniosłam go dzisiaj w lepsze miejsce do sfotografowania, żeby mógł się zaprezentować w całej swojej krasie. Oto jego piękność Hibiscus Apollo&Calcuta:
Odkryte - poszukiwane
Przeglądając internet wciąż wpadają mi w oko piękne rośliny. I choć postanawiam sobie, nie powiększać już mojego "ogrodu", to oglądając takie piękności, ciężko wytrwać w postanowieniu.
Tym razem wpadły mi w oko dwie odmiany szczawików. Niestety obecnie nie można ich nigdzie dostać w internecie. Muszę zapamiętać, by pod koniec tego roku lub na początku przyszłego poszukać ich jeszcze raz. Oto te piękności:
Szczawik (Oxalis versicolor)
Szczawik Golden Cape
Bardzo spodobał mi się także Szczawik pachnący 'Ione hecker' (Oxalis enneaphylla)
Wschody - szczawik i kaladium
Pięknie wschodzi Szczawik (Oxalis triangularis) oraz Kaladium (Caladium bicolor). Oba wsadzone 27 kwietnia - tak wyglądają po dwóch tygodniach.
Nareszcie!
Nareszcie zakwitł! Codziennie zerkałam w jego stronę, ale wciąż miał stulone płatki. Aż wreszcie dziś - pokazał swoje wnętrze. :-)
To jego pierwsze kwitnienie u mnie. Jest piękny. Ma urzekający, soczysty kolor płatków. Każde kwitnienie cieszy, ale to pierwsze zawsze jest szczególne. :-)
Wielkanocniki w maju
Bardzo spóźnione w tym roku wielkanocniki (Rhipsalidopsis) dopiero zaczynają kwitnąć. Biedne chorowały większość zimy i wiosny. Wciąż nie są w najlepszej formie, ale pąków trochę naprodukowały. Jeśli ich forma się nie poprawi, będę zmuszona oberwać pąki, żeby nie osłabiały rośliny.
Hoya bella i skrętnik - kwitnienia cd
Skrętnik (Streptocarpus) i hoya bella cieszą oczy. Chyba dobrze im w kuchennym oknie. :-)
Z nożyczkami w ręku
Wiosna to czas siania, przesadzania i cięcia. No i ja też w ostatnich dniach "poszalałam" z nożyczkami w ręku. Zawsze mi było szkoda ciąć moje roślinki, ale przekonałam się, że to dobry sposób na wzmocnienie roślin, na nadanie jej ładniejszego kształtu, zagęszczenie itd. W ostatnich dniach przycięłam:
- oleandra białego
- szeflerę zieloną
- hibiscusa
- krotony
- fikusa beniamina
- wilczomlecza lśniącego (białego)
Czekam jeszcze z przycięciem crossandry, bo chcę spróbować ukorzenić pędy wierzchołkowe, a do tego potrzeba wysokiej temperatury...
Jak przekwitnie to ciachnę jeszcze skrętnika zwisającego, bo mi się przewraca. Poza tym obiecałam komuś szczepki...
Ulewnie
Coś tegoroczne grille nam nie wychodzą - pierwszy zakończyliśmy szybko z powodu nasilającego się zimnego wiatru. Drugi przerwała nam ulewa - z jedzeniem uciekaliśmy do altanki. Mało tego - 1,5 godzinny pobyt na działce i zaliczone dwie ulewy (przed trzecią udało nam się wrócić do domu). Ale nie byłabym sobą, gdybym między ulewami nie złapała za aparat.
Mieszkańcy działki
Na działce mamy sporo mieszkańców - głównie niechcianych szkodników typu ślimaki i krety. Od kilku lat natrafiamy też na jaszczurki lub ich jajeczka. Zwykle szybko się przemieszczają i ciężko zrobić im zdjęcia. Tym razem się udało i to nawet dwukrotnie. Jedna z jaszczurek nawet pięknie zapozowała. A może po prostu trafiłam na moment w którym zażywała "kąpieli słonecznych"? :-)
Kolory wiosny
Kolejna sesja na działce. Kocham maj - za słonko, ciepło, za soczystą zieleń i kwiatowe kobierce. Jest przepięknie!