W naszym domu zamieszkała nowa roślina - kolejna Kalatea. Tym razem odmiana kwitnąca - Calathea crocata. Zdjęcia trochę słabej jakości, ale światło było słabe.
Nowa roślina
Hoya bella
Kwitnie druga hoja (Hoya bella). Tzn. jeden koszyczek już rozkwitł, kolejny też jest już spory, a na gałązkach widać kolejne zawiązki kwiatostanów.
Bomba kwiatowa
Skrętnik zwisający (Streptocarpus) w tym roku szaleje. Miał już chyba z 200 kwiatów. I wciąż kwitnie. I wciąż cały fioletowy. Pięknie prezentuje się na parapecie.
Phalaenopsis
Wśród storczyków mały przestój. Tylko jeden Phalaenopsis kwitnie obficie. No i na dendrobium pokazują się pąki.
Dracena Godseffiana
Dracena Godseffiana jak każdej wiosny rusza ze wzrostem. Niestety ukorzeniona w tamtym roku szczepka stoi jak zaklęta - nie wypuściła ani jednego nowego listeczka.
Kawa arabska
Z kawą arabską (Coffea arabica) wciąż mam problem - wyrosła pięknie, bujnie. Jest soczyście zielona. Niestety najmniejsze przegapienie podlania skutkuje za każdym razem utratą kilku liści. Pilnuję już jak mogę, ale wypija takie ilości wody, że podlewanie konieczne jest co 2-3 dni. A nie chcę też zalać rośliny. Marzy mi się jej kwitnienie i ewentualne owoce...
Kolejne fiołki
Rozkwitają kolejne fiołki afrykańskie (Saintpaulia ionantha). Na parapetach robi się coraz bardziej kolorowo.
Achimenesy i kohlerie
Achimenesy - późno je w tym roku wsadziłam. Już w swoim zimowym domku zaczęły wypuszczać pędy - musiałam je poprzycinać, bo były wybujałe i białe z powodu braku światła.
Już zaczynają kiełkować. Kohlerie też powolutku wychylają główki nad ziemię.
Mona Lisa
Aeschynanthus 'Mona Lisa' kwitnie od jesieni, ale teraz kwiaty jest zdecydowanie więcej. Roślina łatwiej je utrzymuje, nie zrzuca. Tylko z podlewaniem trudno nadążyć, bo wody potrzebuje bardzo dużo.
Nagarbia
Pierwszy kwiatek na nagarbii (Nematantus gregarius) już jest. Zawiązki kolejnych też można wypatrzeć między listkami.
Abutilon
Klonik (Abutilon hybridum) wypija litry wody i cieszy oko pięknymi kwiatami. Ścięty jesienią na krótko, zdążył już sporo odrosnąć - do ponad 2 metrów z ubiegłego roku jeszcze mu sporo brakuje, ale z pół metra już na pewno ma.