Hippeastrum zakwitło dokładnie na Wielkanoc. Piękne, duże, czerwone kwiaty. Już cztery, a między nimi widać zaczątki kolejnych czterech.
Dokładnie na Wielkanoc
Kaktusy
Z kwitnieniem kaktusów chyba w tym roku będzie słabo, ale moja niezawodna Mammilaria (mammilaria backebergiana) zdążyła z pokazaniem kwiatków jeszcze w marcu.
Hoya carnosa
Zakwitła! Wieczorami pachnie słodko, ale da się wytrzymać - przecież to tylko jeden koszyczek. Ale i tak cieszy oczy. Hojka (Hoya carnosa) wystawiła moją cierpliwość na próbę - produkowała kwiatostany i z niewiadomych przyczyn je zasuszała... I tak przez kilka lat. Oby to był przełom. :-)
Już kwitnie!
Klonik (Abutilon hybridum) już kwitnie - zakwitł w podobnym czasie, co rok temu. Pierwszy czerwony kwiatek przegapiłam, zdążył przekwitnąć nim złapałam za aparat. Teraz rozwinięte są różowe.
Skrętnik zwisający
Z początkiem marca pąkami pokrył się też Skrętnik zwisający (Streptocarpus). Teraz kwitnie, ale większość kwiatów skierowana jest w jedną stronę - tę która miała więcej światła. To powoduje, że cała roślina się przechyla i czasem wywraca doniczkę. Rozkwitniętych jest już ponad 20 kwiatów i z każdym dniem jest ich więcej (pąków jest mnóstwo). Szkoda, że to taki "brudas" - co kilka dni muszę sprzątać z parapetu przekwitłe kwiatki.
Klonik w pąkach
Jak co roku Klonik pokojowy (Abutilon hybridum) wcześnie zaczyna - mimo tego, że jesienią ścięłam go na krótko, pięknie odbił i już ma około 20 cm odrosty. A teraz te odrosty intensywnie produkują pąki. Niektóre rozkwitną już za chwilę.
Końcówka zimy...
Końcówka zimy, a na parapetach kwitnienia. :-)
Pierwszy raz tak obficie zakwitła Hatiora (Hatiora salicornioides) - w sumie to kilkadziesiąt kwiatów. Żółciutkich jak małe słoneczka - pięknie świeciły na moim balkonie.