Tyle lat chorowałam na skrętniki (Streptocarpus) - na początku nie wiedziałam nawet jak się nazywają. Wiedziałam jak ta roślinka wygląda i szukałam. Ale w okolicznych sklepach nigdzie się nie pojawiał.
Później już znałam nazwę i nadal szukałam. Aż wreszcie się udało - pojawił się w jednym ze sklepów. Za dość pokaźną cenę. Mimo to kupiłam - za długo szukałam. W domu niestety okazało się, że szczelnie zapakowana w papier roślina jest pokryta mszycą - przede wszystkim oblepione były łodygi kwiatowe. No i co? Oddać miałam? Nigdy. Wytoczyłam wojnę mszycy i udało się. Roślinkę uratowałam.
Teraz mam kilka skrętników. Właśnie zaczynają kwitnąć.
A kolejne właśnie się ukorzeniły i wypuszczają maleńkie listki.
Skrętniki - kwitnienia
Kaladium
Cebulki kaladium (Caladium bicolor) kupiłam w sklepie. Pięknie wyrosły i ładnie się wybarwiły. Największe liście są wielkości dłoni.
Achimenesy - cd.
Kolejne achimenesy dołączają ze swoimi kwiatkami. Na parapetach i półkach robi się coraz bardziej kolorowo.
Klonik pokojowy
Klonik (Abutilon hybridum) wybujał do góry i teraz kwiaty powodują, że się przegina. Muszę zastosować jakieś podpórki, a jak przekwitnie chyba trzeba pomyśleć o jakimś przycinaniu.
Niecierpki
Co roku wiosną/latem lubię sobie kupić niecierpki (Impatiens) - odpowiedni zaopiekowane (mnóstwo wody, jasno, ale nie bezpośrednie nasłonecznienie) potrafią kwitnąc obficie przez całą wiosnę i lato.
Tym razem dostałam niecierpka o wyjątkowych liściach - to odmiana variegata.
Saintpaulia
Fiołeczki afrykańskie (Saintpaulia ionantha) przymierzają się do kwitnienia. Pojawia się coraz więcej pąków. Nawet na tych roślinkach, które jesienią ukorzeniałam.
Hibiscus - nareszcie!
To mój pierwszy hibiscus i jego pierwsze kwitnienie u mnie. Trochę to trwało, sporo pąków zrzucił, ale nareszcie się udało. :-)
Epiphyllum - kaktus epifatyczny
Epiphyllum zakwitł mi na balkonie. Dopiero pierwszy kwiat, ale widać jeszcze maleńkie pąki. Szkoda, że kwitnie tak krótko - jego kwiaty są takie piękne...