Aeschynanthus 'Mona Lisa' - z każdym rokiem kwitnie intensywniej. Dużo pąków produkuje jesienią, ale w zimie część z nich zrzuca. W marcu już nie ma tego problemu - pąki rosną i rozkwitają. Te na zdjęciu, to dopiero początek.

Nagarbia gładka inaczej Nematantus płożący (Nematantus gregarius, hypocyrta strigillosa). Pojedynczy kwiatek, który rozwijał się przez długie tygodnie. To jej pierwsze kwitnienie.

Klonik pokojowy (Abutilon hybridum) kwitnie na całego. Coraz więcej kwiatów, coraz więcej pąków. :-)

Eszewerie (Escheveria pulidonis) rozpoczynają kwitnienie. W tym roku trochę mniej pędów kwiatowych, ale pąków na pędach sporo.

Oleander pospolity (Nerium oleander L.) naprodukował pąków i już rozpoczyna kwitnienie - to jego pierwsze kwitnienie u mnie (wiosną ubiegłego roku był maleńką szczepką, którą dostałam od sąsiadki). Przez rok stał się dużą rośliną i właśnie pokazuje swoje kwitnące piękno.

Na kloniku pokojowym (Abutilon hybridum), jak co roku, szybko pojawiły się pąki. Jeden już zaczyna rozchylać płatki. :)

Schlumbergera ponawia kwitnienie. I to obficie,

Wypatrzyłam pierwsze pąki na kloniku - niedługo zrobi się kolorowo. 

Nagarbia (Nematantus gregarius) wypuściła pączek, ale ten pączek wciąż nie chce pokazać swojego wnętrza.

Oleander (Nerium oleander L.) wypuścił pędy kwiatowe. Już nie mogę się doczekać. :-)